poniedziałek, 14 sierpnia 2017

SGD - PODSUMOWANIE TYGODNIA PIERWSZEGO

29.
Poniedziałek, 11:54

W pierwszym tygodniu SGD: 
- schudłam 2 kg
-zjadłam 2,890 kcal z 3,350 możliwych
-poznałam pełno nowych, dietetycznych przepisów
-zawiodłam się na sobie

Zawiodłam samą siebie, zawiodłam Was i zawiodłam Ane. Siedem dni diety i minus dwa kilogramy na wadzę. Nie byłoby w tym nic złego, cieszy mnie każdy postęp, nawet ten najmniejszy. Z tym, że wczoraj i przedwczoraj widziałam na wadzę MINUS TRZY KILOGRAMY! Zjadłam wczoraj za dużo.. Wydaje mi się, że tyję przez samo patrzenie na jedzenie. Czuję, że w pierwszym tygodniu SGD odniosłam porażkę. Mimo tego wciąż jestem zmotywowana do dalszego odchudzania, może nawet bardziej niż wcześniej.
Jak wiecie mój brat niedawno się wyprowadził i zabrał ze sobą wagę kuchenną dlatego wszystko musiałam liczyć na oko, szklanki, łyżki bądź łyżeczki. Właśnie oglądam wagi w internecie i w tym tygodniu napewno jedną zakupię. Wtedy będę mogła liczyć wszystko dokładnie, co do grama.

Wraz z nowym tygodniem postanowiłam zaostrzyć dietę i wprowadzić nowe wyzwania.



DIETA:
-nadal stosuję się limitów kalorycznych SGD
- zgodnie z zasadami SGD nie liczę kalorii z warzyw i owoców, ale te drugie postaram się ograniczyć
-liczę kalorię z suszonych owoców
-kolację jem przed 20 (kładę się późno spać, więc myślę, że 20 będzie okej)


Skończyłam swoje wegańskie wyzwanie, miało trwać tydzień, a przeciągnęło się na dwa. Jeżeli chodzi o moje wrażenia, to są bardzo dobre, ale nie zauważyłam wielkiej zmiany. To pewnie dlatego, że już od 5-6 miesięcy bardzo ograniczyłam nabiał w swojej diecie. Zrezygnowałam z jajek w czystej postaci (to znaczy nie jadam już jajecznicy, omletów, jajek gotowanych sadzonych itp.) jem je tylko w czymś. Nie piję także mleka, a serki kanapkowe zastąpiłam pastami warzywnymi.  Lecz ostatnio dostałam dużo jajek ze wsi (w mieście naprawdę trudno o takie) od mojej cioci, więc niewykluczone, że niedługo skuszę się na jakieś. To się chyba nazywa równowaga, prawda?


~Aga



8 komentarzy:

  1. - 2 kg w tydzień to bardzo ładny wynik powinnaś się cieszyć, a wahania na wadzę mogą mieć różne powody np. zbliża się okres, czy może być to nawet sama woda i szybko ją stracisz więc nie przejmuj się tak.
    Jajka od cioci ze wsi to samo zdrowie więc jedz śmiało ;)
    Ten tydzień miałaś super, wszystko zielone i powinnaś się cieszyć, a nie jeszcze siebie krytykować, a ten 1 kg szybko zniknie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo się cieszę, ale wyrzekłam się tylu rzeczy, że myślałam iż waga będzie szybciej spadała :(
      Dziękuję!

      Usuń
  2. Nawet sobie nie wyobrażasz, jak dużo to 2kg! Waga waha się się dnia na dzień. Wody więcej so napijesz i już wazysz więcej. To nie jest Twój wyznacznik. Nie musisz jeść mniej, bo na wadze wyszło mniej. Jedź tyle, abyś czuła się dobrze. Ten jeden kilogram to naprawdę nie dużo i przez niego nie bądź dla siebie jeszcze bardziej rugorystyczna.
    Naprawdę świetnie Ci idzie! Cały tydzień na zielono. Nie masz się czym martwić.
    Bardzo Ci gratuluję tych dwóch tygodniu weganizmu ^^.
    Trzymaj się i powodzenia dalej!

    OdpowiedzUsuń
  3. Lol gratulacje! Ja chce schudnac 5kg, tylko, a takie dwa, to zawsze blizej celu. Powolutku i się uda schudnac ;) A do ilu planujesz schudnać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam jeszcze pojęcia ile chcę ważyć, na razie jest grubą świnką :)

      Usuń
  4. -2kg, o rety <3 I gdzie tutaj niby zawiodłaś samą siebie, hmmmm? A może po prostu z jakiegoś powodu zatrzymała Ci się woda w organizmie? Zamiast się ważyć, zacznij się mierzyć - to o wiele bardziej miarodajne.
    Chyba się "skuszę" na SGD.
    Trzymaj się :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam SGD, głównie dlatego że można jeść dużo warzyw i owoców, na które akurat jest sezon :)

      Usuń