28.
Niedziela, 22:09
Na początek chciałam podziękować wszystkim, którzy piszą, że podobają Wam się moje przepisy. Jest mi niezmiernie miło i zachęca mnie to do dalszego eksperymentowania w kuchni :)
Dziękuję!!
BILANS:
śniadanie: 4x wasa (96), 2 łyżeczki pasztetu sojowego (40), 2 łyżeczki pasty warzywnej (30)
obiad: szklanka ryżu jaśminowego (139), puree z kalafiora,
podwieczorek: 7 kulek orzechowo-daktylowych (305), borówki, nektarynka
kolacja: nic
644/650
Przez kilka ostatnich dni nie byłam w stanie dobić do górnej granicy limitu kalorii, a dzisiaj mi ich zabrakło. Dlatego musiałam odpuścić sobie kolację, ostatni posiłek jadłam przed 16, więc pewnie jutro po przebudzeniu będę bardzo głodna.
Poszalałam za to z podwieczorkiem. Dzisiaj miałam już mniejszą ochotę na słodycze, ale namoczyłam orzechy na trufelki, więc musiałam je zrobić. Oczywiście zjeść nie musiałam, ale znając mnie, to pewnie rzuciłabym się na nie jutro, a na to pozwolić sobie nie mogłam. Jutro limit kalorii wynosi tylko 400.
Trufle orzechowo- daktylowe
NIE LICZĘ KALORII Z WARZYW I OWOCÓW
(7 sztuk -163 kcal)
(z posypką - 305 kcal)
Potrzebne będą:
-1/3 szklanki orzechów włoskich (150)
-garść daktyli (daktyle służą jako słodzidło dlatego dodajcie ich wedle uznania)
-1 łyżeczka kakao bez cukru (13)
-kilka kropli aromatu migdałowego lub śmietankowego
dodatkowo: migdały (100) lub kokos do obtoczenia (42)
ALE: Gdy następnym razem będę robiła te kulki daruje sobie ich obtaczanie, to ponad 150 dodatkowych kalorii !!! Nie sprawdziłam uprzednio ile kalorii maja migdały, gdy potem to zrobiłam chwyciłam się za głowę. Możecie się uczyć na moich błędach :)
Sposób przygotowania:
1. Orzechy włoskie moczymy przez całą noc.
2. Nastepnego dnia wszystko blendujemy i formujemy kuleczki.
3. Można obtoczyć w orzechach lub wiórkach kokosowych, ale ze względu na dodatkowe kalorię nie polecam.
Zdaję sobie sprawę, że nie jest to najbardziej dietetyczny deser na świecie, ale jest bardzo zdrowy. Uważam jednak, że jeżeli od czasu do czasu mamy ochotę na słodkie, to lepiej zjeść takiego trufla niż czekoladę. Ja z całego serca mogę polecić, (ale bez posypki!) dawno nie jadłam nic tak dobrego, ale może to dlatego że dawno nie jadłam słodyczy?
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
zaliczony
niezaliczony
Tydzień SGD za mną, nie przypominam sobie żebym kiedyś wytrzymała tak długo. Jutro po zważeniu się napiszę podsumowanie :)
~Aga
Bardzo Ci gratuluję tygodnia! Z pewnością dasz sobie rade z kolejnymi dniami ;).
OdpowiedzUsuńPrzepis na trufle jest bardzo zachęcający... Moja rodzina uwielbia słodycze, więc postaram się te trufle zaserwować niedługo ^^.
Dziękuję za przepis i trzymaj się! ;3
Polecam również przepis na bajaderki. Są dobre ;) Trzymaj się!
OdpowiedzUsuń_______
chcebycchuda98.blog.pl
Wow wszystko na zielono, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńA przepis na pewno wykorzystam, fajny pomysł gdy ma się ochotę na słodycze, dzięki.
Trzymaj się, oby dalej wszystko było zielone :*